Dobranie odpowiednich słuchawek do odtwarzacza jest bardzo ważne, jeśli zależy nam na wykorzystaniu możliwości posiadanego urządzenia. Standardowe słuchawki dodawane do iPodów czy iPhone'a nie charakteryzują się wysoką jakością dźwięku, dlatego też warto rozejrzeć się za alternatywami. Firma JAYS ma w swojej ofercie kilka produktów, które mogą z powodzeniem zastąpić apple'owe słuchawki. Zapraszam do recenzji dwóch z nich - a-JAYS Four oraz t-JAYS.

a-JAYS Four

Dokanałowe słuchawki a-JAYS Four kierowane są do mniej wymagających użytkowników. Mają one symetryczny przewód, zakończony wtykiem mini Jack w kształcie litery L. Na jednym z przewodów słuchawkowych znalazł się trzyprzyciskowy pilot z mikrofonem, umożliwiający dokładnie takie samo sterowanie odtwarzaniem, jak ten, który umieszczony jest w słuchawkach Apple. Środkowy przycisk służy do pauzowania bądź wznawiania odtwarzania, przewijania i przechodzenia pomiędzy utworami. Ponadto pozwala na odbieranie i kończenie połączeń. Dwa skrajne przyciski służą natomiast do regulacji głośności. Przewód słuchawek ma nietypowy, płaski kształt, dzięki czemu nie plącze się on tak łatwo, jak kabel o okrągłym przekroju. Niestety dość wyraźnie przenosi on wszelkie otarcia i stuknięcia do słuchawek. Dość mocno obniża to komfort użytkowania. Pozostałym elementom słuchawek nie mam jednak nic do zarzucenia - ich wykonanie stoi na dobrym poziomie. Wykorzystane materiały są niezłej jakości, przyciski pilota mają wyczuwalny skok, przez co korzystanie z nich bez spoglądania na kontroler nie jest kłopotliwe. Zastosowany mikrofon również dobrze się sprawdza - rozmówcy nie zauważyli różnicy w jakości pomiędzy standardowymi słuchawkami a a-JAYS Four. Wymiary słuchawek są niewielkie, ponadto w komplecie znalazło się 5 par gumek o różnych rozmiarach. Dzięki temu łatwo dopasować je do kształtu ucha, a samo noszenie ich nie jest uciążliwe.

a-JAYS Four dostarczają dźwięk akceptowalej jakości. Scena jest dość szeroka, niestety brzmienie pozbawione jest większej głębi. Niskie tony wypadają tu zdecydowanie najgorzej - są mało dynamiczne, schodzą co prawda nisko, jednak wybrzmiewają zbyt krótko. Na szczęście nie dominują, nie dudnią i nie zagłuszają reszty. Średnie pasma są najbardziej wyeksponowane. Dzięki dobrej separacji instrumentów oraz niezłej szczegółowości nawet w gatunkach z przewagą gitar i wokalu ich brzmienie jest wyraźne. Mogłoby być jednak bardziej dynamiczne i pełne. Najwyższe pasma pozostają mniej słyszalne, służą jedynie dopełnieniu brzmienia. Nie wchodzą zbyt wysoko ani nie są przesadnie szczegółowe.

a-JAYS Four to wbrew pozorom całkiem atrakcyjna propozycja. Nie są to co prawda słuchawki przeznaczone dla każdego - miłośnicy gatunków muzycznych, w których dominuje bas lub też kluczową rolę odgrywa szczegółowość, nie będą z nich zadowoleni. Mimo tego oferowany przez nie dźwięk stoi na niezłym poziomie, a komfort użytkowania nie pozostawia wiele do życzenia. Ich cena jest akceptowalna - kosztują 279 zł.

t-JAYS Four

Drugie z przetestowanych słuchawek kierowane są do bardziej wymagających osób. t-JAYS Four to słuchawki dokanałowe o symetrycznym, dwuczęściowym przewodzie, zakończonym prostym wtykiem mini Jack. Podobnie jak w przypadku modelu a-JAYS Four, tak i tu na jednym z przewodów słuchawkowych znalazł się trzyprzyciskowy pilot. Jego wygląd i działanie są identyczne. W przeciwieństwie do a-JAYS, model t-JAYS posiada przewód o okrągłym przekroju. Co prawda łatwiej się on plącze, jednak przenosi jedynie minimalną ilość zakłóceń do słuchawek. Jakość wykonania jest również bardzo podobna do a-JAYS - nie można jej mieć nic do zarzucenia. W komplecie ze słuchawkami znajdziemy gumowe nakładki w 5 rozmiarach. Ponadto dodano do nich pomysłowy, rozkładany futerał, wykonany ze sztywnego plastiku. Kształt słuchawek jest dość nietypowy, jednak leżą one wygodnie w uchu.

Brzmienie t-JAYS Four stoi na wysokim poziomie. Scena jest szeroka, a dynamika brzmienia - bardzo przyzwoita. Najniższe pasma są prawidłowo odwzorowane, bas jest niski i dość głęboki. Nie dudni i nie zakłóca całości utworu, z drugiej strony potrafi uderzyć naprawdę mocno i dynamicznie. Średnie pasma są szczegółowe i, podobnie jak w a-JAYS Four, dominują w brzmieniu. Tu jednak dynamika i głębia są dużo większe, co znacznie zwiększa wszechstronność słuchawek. Odwzorowanie dźwięku wypadało dobrze zarówno w muzyce rockowej, jak i elektronicznej czy R&B. Wysokie tony są natomiast dobrze kontrolowane, nie trzeszczą i nie wybijają się ponad pozostałe. Ich szczegółowość jest zadowalająca.

t-JAYS Four to naprawdę dobre słuchawki. Oferują zarówno wysoką jakość dźwięku, jak i dużą wygodę użytkowania. Są też dużo bardziej wszechstronne niż a-JAYS Four. Przyczynia się do tego dużo lepsza dynamika, a także poprawione niskie oraz średnie tony. Ich stosunek ceny do jakości jest bardzo korzystny - kosztują 399 zł, w zamian oferują jednak naprawdę dużo.

**Uwaga!

Dzięki uprzejmości wyłącznego dystrybutora słuchawek JAYS w Polsce, firmy Horn Distribution, przygotowaliśmy konkurs, w którym do wygrania są trzy pary słuchawek a-JAYS Four. Aby je zdobyć, należy będzie odpowiedzieć prawidłowo na dwa pytania, które pojawią się w komentarzu pod tym testem jutro 27 lipca, pomiędzy godziną 20:00 a 20:30. Odpowiedzi należy wysyłać tutaj. Nagrody otrzymają trzy pierwsze osoby, które prawidłowo odpowiedzą na pytania. Liczy się tylko pierwsze zgłoszenie, każde następne nie będzie brane pod uwagę.**