Odtwarzacze Apple doczekały się setek, jeżeli nie tysięcy akcesoriów. Są wśród nich zarówno pokrowce, folie ochronne czy zewnętrzne głośniki, jak i stacje dokujące z podajnikiem papieru toaletowego czy futerały mieniące się wszystkimi kolorami tęczy. Większość iPodów jest na tyle mała i lekka, że z powodzeniem może towarzyszyć nam podczas uprawiania sportu. Co jednak, gdy ową dyscypliną jest pływanie, a za żadną cenę nie chcemy rozstawać się z muzyką? Cóż, warto wtedy zapoznać się z produktami firmy H2O Audio, oferującej kilka interesujących propozycji dla miłośników sportów wodnych. Zapraszam do recenzji wybranych, według nas najciekawszych akcesoriów tej firmy.

Amphibx Large + Surge Contact

Telefon noszę ze sobą wszędzie, ale pomysł używania go na pływalni wydaje się niezbyt mądry. Okazuje się jednak, że dzięki opasce Amphibx nie muszę zostawiać już go w szatni. Pokrowiec ten już na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie solidnie wykonanego, aczkolwiek nieco dużego. Nic jednak w tym dziwnego, bowiem do środka mieści się przecież iPhone. Samo umieszczenie go wewnątrz wymaga sporo gimnastyki. Opaska jest wodoszczelna, co wiąże się z dość skomplikowanym zamknięciem. Gdy już uporamy się z nim, musimy podłączyć urządzenie za pomocą wtyczki mini-jack, a następnie umieścić je za przezroczystą folią. Przyznam, że o ile umiejscowienie tam iPhone’a nie było szczególnie trudne, to już wyciągnięcie go stamtąd było sporym wyzwaniem. Pokrowiec jest bowiem sztywny, telefon wchodzi tam niemal na styk, a wtyczka mini-jack nie sprawia wrażenia ponadprzeciętnie wytrzymałej.

Po podłączeniu odtwarzacza pora na zamocowanie opaski na ramieniu. Rzep można przeciągnąć przez jedno z dwóch oczek. Trzyma on mocno, dodatkowo na stabilność wpływa gumopodobny materiał, który wyścieła wewnętrzną część opaski. Dzięki temu nie ześlizguje się ona ani nie obraca nawet podczas pływania. Cały czas możemy kontrolować nasz telefon. Jest to możliwe dzięki folii, która przewodzi nasz dotyk na ekran telefonu. Byłem zaskoczony, z jaką czułością ekran reaguje na polecenia.

Opaska została wyposażona w wodoodporny wtyk, za pomocą którego przypiąć możemy dowolne słuchawki. Do testów dostaliśmy zestaw słuchawkowy Surge Contact, wyposażony w mikrofon oraz pilota. Posiada on także dedykowaną wtyczkę, która po wpięciu w gniazdo opaski zapewnia wodoszczelność (producent deklaruje, że aż do głębokości 3,6 metra - sam sprawdziłem to na nieco mniejszej, sprzęt oczywiście działał jak należy). Same słuchawki należą do tych, które trzeba umieścić głęboko w uchu, czyli dokanałowych. Mimo dostarczonych przez producenta siedmiu kompletów końcówek nie udało się mi dobrać żadnych, które zapewniłyby ich stabilność w uchu. Mam wrażenie, że wina leży po stronie zbyt twardej gumy, z której je wykonano. Dźwięk z nich dobiegający jest przeciętnej jakości, nawet po wstępnym „rozgrzaniu” ich (czyli odtwarzaniu przez 30 minut muzyki na 90% głośności - zalecenia producenta) nie słychać wyraźnie ani średnich, ani niskich tonów. Mikrofon natomiast jest niczego sobie, dobrze wychwytuje dźwięk, wykonałem kilka rozmów testowych - żaden z rozmówców nie zauważył różnicy w stosunku do mikrofonu w słuchawkach Apple. Moje zastrzeżenia budzi natomiast przycisk funkcyjny - wciska się nieco ciężko, co bywa uciążliwe zwłaszcza podczas cofania do poprzedniego utworu, wymagającego trzech kliknięć.

Capture Waterproof Case + Surge Pro

Osoby, którym szczególnie zależy na ochronie odtwarzacza, powinny wziąć pod uwagę obudowę Capture Waterproof Case. Do redakcji trafił model przeznaczony do iPoda nano 5G. Obudowa cechuje się wysoką jakością wykonania - mimo tego, że cała zrobiona jest z plastiku, w żadnym miejscu nie trzeszczy, nie miałem też wrażenia, że po upadku czy lekkim uderzeniu o twardą powierzchnię coś się jej stanie. Jej ścianki są bowiem całkiem grube. Podobnie jak w opasce Amphibx, tak i tu zamknięcie gwarantuje wodoszczelność do głębokości trzech metrów pod wodą. Aby zamocować obudowę na ramieniu, niezbędna jest opaska dołączana w zestawie, którą zapinamy na rzep. Następnie wystarczy wsunąć klips obudowy w mocowanie.

Obsługa iPoda odbywa się za pośrednictwem obracanego kontrolera imitującego nasz dotyk na Click-Wheel’u. Musimy pamiętać jednak o uprzednim odblokowaniu odtwarzacza, gdyż po zamknięciu obudowy nie mamy dostępu do przycisku Hold. Wygoda sterowania bardzo mnie zaskoczyła. Obracanie pokrętłem jest całkiem wygodne, chwila praktyki pozwala przyzwyczaić się do tego niecodziennego sposobu kontroli iPoda. Posiada ono wcięcia, także nawet gdy mamy wilgotne ręce, regulacja nie sprawia żadnych problemów. Przyciski leżące wokół niego oraz przycisk centralny nie są już tak komfortowe, musimy wciskać je dość głęboko. Jest to uciążliwe, gdy odtwarzacz znajduje się na naszym ramieniu. Producent nie zapomniał o tym, że piąta generacja iPoda nano ma wbudowaną kamerę - w miejscu, gdzie się ona znajduje plastik jest płaski, dzięki czemu nie zniekształca on obrazu. O dziwo dźwięk nagrywany pod wodą jest dobrej jakości, oczywiście odczuwalne jest przytłumienie go, ale jest ono nieznaczne.

Do obudowy podłączyłem słuchawki Surge Pro. Oczywiście również są wodoodporne i posiadają wtyk, dzięki któremu możemy podłączyć je bez obaw, że woda dostanie się do gniazda mini-jack. Podobnie jak w wypadku modelu Contact, tak i tutaj w komplecie dostajemy siedem zestawów końcówek. W porównaniu do poprzednika, te grają jednak nieco lepiej. Dźwięk jest wyraźnie czystszy, a niskie tony zdecydowanie lepiej słyszalne. Brakuje natomiast środkowych pasm, co jest dość uciążliwe.

Interval Headset

Kolejnym z testowanych akcesoriów jest obudowa dedykowana dla iPoda shuffle trzeciej generacji. Niezwykle małe wymiary odtwarzacza umożliwiły umiejscowienie owej obudowy... z tyłu głowy. Została ona tak zaprojektowana, by można ją było zamocować do dowolnych okularków pływackich. Po bokach znajdują się uchwyty mocujące, natomiast stabilność gwarantuje gumowana ścianka przylegająca do paska. Umieszczenie iPoda wewnątrz jest proste i wygodne, wystarczy otworzyć dość mocno trzymającą klapkę, podpiąć i odblokować odtwarzacz. Sterowanie odbywa się za pomocą trzech przycisków, pozwalających na regulację głośności oraz zmianę utworu bądź wstrzymywanie muzyki. Są one analogiczne do tych, które znalazły się na pilocie oryginalnych słuchawek dołączanych do iPoda shuffle. Pomimo dość nietypowego umiejscowienia, obsługa odtwarzacza jest bardzo wygodna. Odstępy pomiędzy przyciskami są duże, a kliknięcie wyraźnie wyczuwalne. Obudowa jest zintegrowana ze słuchawkami, nie ma możliwości zmiany je na inny model. Grają one dokładnie tak, jak model Surge Contact - niewystarczająco, by zadowolić choćby średnio wymagającego użytkownika, ale na tyle dobrze, by podczas pływania umilały nam czas.

iDive 300

Na koniec pozostawiłem tak naprawdę najciekawsze z otrzymanych do testów akcesoriów. iDive 300 to zestaw przeznaczony dla miłośników nurkowania, którzy nawet pod wodą nie potrafią obyć się bez muzyki. Obudowa ta jest niezwykle uniwersalna, dzięki dołączonym wkładkom można dostosować ją do większości iPodów (z wyjątkiem shuffle). Jedynym wymaganiem do współpracy z zestawem jest złącze Dock Connector. Po umieszczeniu odtwarzacza i zamknięciu pokrywy możemy sprawować kontrolę za pomocą szeregu przycisków znajdujących się po bokach obudowy. Mamy możliwość nie tylko przełączania się pomiędzy kolejnymi utworami, ale również przewijanie całych list odtwarzania, wybierania pomiędzy podcastami, audiobookami a nawet plikami wideo, które dzięki przezroczystej obudowie możemy oglądać pod wodą („Szczęki” wydają się szczególnie na miejscu). O stanie urządzenia informują nas trzy diody, umieszczone na jego spodzie. Nie jest to zbyt korzystne miejsce, zwłaszcza, gdy zdecydujemy się przypiąć obudowę do kostiumu - mocowania do niego znajdują się właśnie po tej stronie.

Urządzenie posiada dwie słuchawki nauszne, które opatrzone zostały zaczepami pozwalającymi na przymocowanie ich do maski. Grają one głośno i dość wyraźnie, gdy mamy je bezpośrednio przy uchu dźwięk jest więcej niż dobry. Jeżeli chcemy umieścić je gdzie indziej, możemy odkręcić mocowania. Całość zasilana jest trzema bateriami AA, które pozwalają na nieprzerwane odtwarzanie muzyki przez około 7 godzin. Jeżeli jesteśmy już przy liczbach, warto wspomnieć o głębokości, na jakiej działa urządzenie. Producent deklaruje 90 metrów, ale czytałem opinie użytkowników, którzy wspominali o głębokości o 30 metrów większej. To bardzo dobry wynik, jednak okupiony równie wysoką ceną. iDive 300 kosztuje bowiem w Polsce prawie 1500 zł (chociaż przy cenie sprzętu do nurkowania takie akcesorium nie wygląda na wielki wydatek).

Podsumowanie

Akcesoria firmy H2O Audio cechują się przede wszystkim wysoką jakością wykonania. Ani razu nie zdarzyło się mi, by którykolwiek z pokrowców przepuścił do wewnątrz choćby odrobinę wody. Co prawda jakość dźwięku oferowana przez słuchawki Surge nie stoi na najwyższym poziomie, ale musimy pamiętać, że jest to produkt specyficzny, a jego ograniczenia wynikają z dostosowania do warunków, w jakich będzie używany. Wszystkie te akcesoria mogę więc polecić osobom, które nie mają nazbyt wysokich oczekiwań co do jakości odtwarzanej muzyki, ale liczą na to, że będzie im ona przygrywała w każdych warunkach.

**Uwaga!

Specjalnie dla naszych użytkowników przygotowaliśmy konkurs, w którym do wygrania są dwa zestawy nagród:
1. Opaska Amphibx Large, słuchawki Surge Contact, czepek, okularki pływackie.
2. Obudowa Capture Waterproof Case dla iPoda nano 5G, słuchawki Surge Pro.
Aby wziąć udział w konkursie, należy w komentarzu pod naszym tekstem napisać, dlaczego chcielibyście dostać jeden z wybranych zestawów. Pamiętajcie, żeby zaznaczyć, który zestaw chcecie wygrać - jedna osoba może być nagrodzona tylko raz. Zwycięzców wybierzemy 30. września.

Dziękujemy firmie Armago za dostarczenie akcesoriów do testów oraz ufundowanie nagród. Wszystkie recenzowane produkty możecie dostać tutaj.**