Głośniki montowane w laptopach i iMakach nie powalają jakością. Owszem, jeżeli nie mamy wielkich wymagań co do dźwięku wydobywającego się z komputera, będziemy z nich zadowoleni. Bardziej wymagający użytkownicy decydują się zazwyczaj na zestaw dodatkowych głośników. Na rynku dostępnych jest mnóstwo modeli, niewiele jest jednak takich, które łączą w sobie funkcjonalność, dobre wykonanie oraz wysoką jakość dźwięku. Francuska firma Focal posiada w swojej ofercie sprzęt wysokiej klasy. Dzięki uprzejmości sklepu Armago mogliśmy przetestować dla Was zestaw głośników tej firmy.

Najważniejszymi elementami zestawu są oczywiście dwa dwudrożne głośniki o mocy 30W każdy oraz subwoofer typu bass-reflex o mocy 70W. Ponadto w komplecie znalazł się pilot zdalnego sterowania, instrukcja, zestaw adapterów do różnych modeli iPodów, kable do podłączenia zasilania (wraz z przejściówką na angielską wtyczkę), komputera oraz urządzenia audio przez minijack. Zestaw jest więc bogaty, producent pomyślał o umieszczeniu w nim wszystkiego, co może przydać się do natychmiastowego rozłożenia głośników i podłączenia do niego źródła dźwięku. To również przypomina filozofię Apple, gdzie sprzęt jest gotowy do pracy tuż po wyjęciu z pudełka.

Focal XS został stworzony z myślą o komputerach oraz odtwarzaczach Apple. Sam design zestawu przypomina ten znany z iMaków. Metalowy element głośników jest łudząco podobny do podstawy komputera Apple, nie dość, że jest niemal tego samego koloru, to na dodatek pochylony jest pod takim samym kątem. Projekt jest prosty i surowy - podstawki wykonano z czarnego, błyszczącego plastiku, natomiast same głośniki otoczone są metalową obwódką, ich tylna część wykonana została z plastiku, część została natomiast pokryta gumopodobnym tworzywem. Subwoofer utrzymany jest w tej samej stylistyce - przód jest błyszczący, umieszczono na nim jedynie logo producenta, wokół otacza go srebrna ramka. Boki natomiast są matowe, krawędzie zostały łagodnie zaokrąglone. Design zestawu to mocna strona zestawu - mimo prostoty i surowej kolorystyki głośniki prezentują się bardzo elegancko.

Rozstawienie zestawu trwa chwilę - oba głośniki podłączamy do subwoofera, następnie podpinamy zasilanie. Połączenie z komputerem jest bardzo proste i, wbrew pozorom, nie ogranicza się ono jedynie do wyjścia minijack. Możliwe jest bowiem podłączenie ich przez port USB (w instrukcji dokładnie opisano, jak to zrobić). Dzięki temu możemy nie tylko odtwarzać na nich muzykę, ale również wykorzystać wbudowany w jedną z podstawek dock do synchronizacji iPoda. Nie jest jednak wtedy możliwe jednoczesne odtwarzanie muzyki. Na początku warto ustawić też poziom basu subwoofera za pomocą potencjometru z tyłu obudowy. Dobranie właściwego adaptera do odtwarzacza utrudnia brak oznaczenia poszczególnych elementów. Jeżeli korzystamy z innych akcesoriów, które wykorzystują adapter, szybko znajdziemy właściwy. Gorzej, jeśli nie mamy do czego porównać końcówki.

Obsługa jest bardzo prosta. Na podstawce umieszczono podświetlany włącznik oraz przyciski regulacji głośności. Ich skok jest słabo wyczuwalny, przez co znacznie wygodniej obsługiwać zestaw z pilota. Brakuje również wskaźnika głośności, w zupełności wystarczyłyby diody, które przy regulacji zapalają się na chwilę. Przejście w tryb synchronizacji z komputerem sprowadza się jedynie do wciśnięcia przycisku z tyłu podstawki głośnika, urządzenie wykrywane jest przez komputer tak samo, jak w momencie, gdy podłączane jest poprzez zwykły kabel USB. Pilot do urządzenia ma spory zasięg, przyciski działają z wyczuwalnym skokiem. Umożliwia on włączenie zestawu, zmianę utworu, pauzowanie oraz regulację głośności. Miłym dodatkiem jest umieszczony w nim magnes, który pozwala na przypięcie go do metalowej części jednego z głośników. To bardzo wygodne rozwiązanie, pilot jest lekki i mały, dzięki temu trudniej go będzie zgubić.

Wykonanie zestawu nie pozostawia wiele do życzenia. Niemal wszystkie elementy są świetnie spasowane, a materiały są wysokiej jakości. Mam zastrzeżenia co do docka - adaptery nie łączą się z nim idealnie, widać wyraźnie, że delikatnie odstają. Ich wymiana jest również problematyczna, ciężko je wyjąć z gniazda. Pozostałe elementy są jednak bardzo solidne. Głośniki są stabilne dzięki dość ciężkim podstawkom, natomiast subwoofer umieszczono na wysokich, grubych, gumowych nóżkach. Zapewnia to czysty, niezakłócony drżeniem głośnika dźwięk nawet przy bardzo niskich tonach.

Wygląd i funkcjonalność zestawu to z pewnością ważne rzeczy, jednak w przypadku głośników najbardziej liczy się jakość dźwięku. Ta w przypadku Focal XS jest wręcz zniewalająca. Na szczególne uznanie zasługuje scena. Separacja poszczególnych instrumentów i ich ulokowanie jest doskonałe. Podczas odsłuchu miałem wrażenie, że dźwięk otacza mnie dokoła, scena tętni wręcz życiem. W utworze TNT autorstwa AC/DC wyraźnie słychać, gdy wokal wręcz cofa się za wchodzącą mocno gitarę, instrument nie zakłóca jednak głosu Bona Scott’a, pasma nie nakładają się. Perkusja brzmi wszędzie podobnie - lekko oddalona, o wyrazistym tonie bębnów i talerzy. Te, nawet mocno uderzone, nie syczą ani nie trzeszczą. Głośniki świetnie radzą sobie z wysokimi tonami, ich odpowiednia kontrola sprawia, że brzmią one czysto nawet przy sporej głośności. Wszelkie solówki gitarowe są przyjemne dla ucha, nawet wyczyny Slasha w całym Appetite for Destruction zostały poskromione. Wokal jest również świetnie odwzorowany. Słychać nawet takie szczegóły, jak lekki wdech powietrza. W Spiel mit mir Rammstein’a Lindemann chrypiał niezwykle sugestywnie i groźnie. Mogę się założyć, że każde dziecko po usłyszeniu choćby kilku jego słów z tych głośników rozpłakałoby się, próbując go zagłuszyć.

Prawdziwy spektakl dla uszu stanowiły utwory Nine Inch Nails. Umiarkowany wokal w połączeniu z gitarą i mnóstwem dodatkowych efektów falowały na scenie, stwarzały obcą i mroczną atmosferę. Duży udział miał w tym subwoofer, który schodził bardzo nisko, nie dudnił jednak i nie zagłuszał innych dźwięków. Bas uderzał mocno i krótko, by po chwili zniknąć zupełnie, a następnie stopniowo wzrosnąć do poziomu powodującego drżenie biurka, pod którym stał. W muzyce elektronicznej niskie tony sprawowały się dobrze. W 4x4=12 Deadmau5’a najniższe pasma brzmiały świetnie - mocne, mięsiste i pełne. Muzyka tego wykonawcy obnażyła jednak słabą stronę Focal XS. O ile górne, średnie i najniższe pasma brzmią doskonale, to wyższe pasma basu są słabo słyszalne. To właśnie muzyka elektroniczna pozwoliła mi ochłonąć z oczarowania tym zestawem. Kolejną słabością okazało się trzeszczenie wysokich pasm przy dużej głośności (ustawionej mniej więcej na 80%).

Focal XS to zdecydowanie najlepszy zestaw głośników 2.1 którego słuchałem. Na pochwałę zasługuje prosty i elegancji design, dobre wykonanie oraz duża funkcjonalność i wygoda użytkowania. Brak wskaźnika głośności czy kiepsko dopasowane adaptery to jedynie drobiazgi, które po chwili przestają mieć znaczenie. Przyćmiewa je bowiem wysoka jakość dźwięku. Niesamowita scena i bardzo dobre brzmienie niemal wszystkich pasm sprawiają, że słuchanie muzyki na tym zestawie jest czystą przyjemnością. Decydując się na takie głośniki trzeba mieć jednak na uwadze, że jest to sprzęt, który nie oferuje dużej mocy muzycznej, nie zastąpi też zestawu w układzie 5.1. Jest jeszcze jeden problem - cena. 1999 zł za głośniki do komputera to niemało. Mimo tego każdy, komu zależy na oszczędności miejsca, a jednocześnie szuka urządzenia, które obsłuży nie tylko komputer, ale i iPoda, powinien wziąć pod uwagę Focal XS. Jest to bowiem sprzęt wysokiej klasy, który zadowoli nawet bardziej wymagające osoby.

Głośniki Focal XS możecie nabyć w sklepie Armago w cenie 1998,75zł zł.

Redakcja chciałaby serdecznie podziękować:
[LIST]
*] Autoryzowanemu Resellerowi Apple w Polsce, firmie Armago, za dostarczenie głośników Focal XS do testów.


*] Bartłomiejowi Haciowi za pomoc i wykonanie zdjęć.
[/LIST]